W jaki sposób wielkość i koszt wpływają na współczynnik nabywania pras atramentowych

News

W ostatnim blogu zatytułowanym "Czy pomijamy małe i średnie drukarnie w rewolucji atramentowej?", omówiono trzy kwestie: koszty nabycia, koszt jednostkowy i rozmiar sprzętu, które mogą spowalniać wprowadzanie atramentowych pras produkcyjnych. Istnieją pewne dowody na poparcie tej tezy. Według kwartalnego programu śledzenia rynku InfoTrends, nabywanie szybkich kolorowych atramentowych urządzeń produkcyjnych zaczęło nieco zwalniać w 2013 roku. InfoTrends oczekuje, że wzrost liczby miejsc będzie kontynuowany, ale w mniej meteorycznym tempie 4,8% złożonego rocznego wzrostu do 2018 roku.

Co jest przyczyną tego spowolnienia w adopcji? W naszej pracy z drukarniami komercyjnymi i zakładowymi słyszymy, że koszty nabycia, koszt jednostkowy i wielkość sprzętu stanowią problemy i uważamy, że przezwyciężenie tych problemów przyspieszy przyjęcie produkcyjnych pras atramentowych przez mniejsze drukarnie komercyjne i zakładowe. Niewiele firm może sobie pozwolić na system atramentowy, którego koszt zakupu samego sprzętu drukarskiego może z łatwością przekroczyć 2 miliony USD (nie wspominając o innych ulepszeniach, które mogą być wymagane).
Problemy spowalniające przyjęcie atramentowych pras produkcyjnych
Mówiąc wprost, istnieje ograniczona i niewielka liczba firm, które mogą sobie pozwolić na wydanie milionów na atramentowe prasy produkcyjne, zwłaszcza jeśli wymagany jest również nowy sprzęt do wykańczania. Jeśli rewolucja atramentowa ma mieć wpływ na średnich dostawców usług drukarskich, to dla przeciętnej drukarni komercyjnej lub nietransakcyjnej koszt musi być niższy od obecnych cen szybkich urządzeń rolowych.
Problemem może być również rozmiar. Przestrzeń robocza produkcyjnej prasy atramentowej może być długa i może wymagać wysokich sufitów. Jednak może to być tylko niewielka część całkowitej wymaganej przestrzeni, jeśli weźmie się pod uwagę urządzenia do ładowania rolek papieru oraz jedną lub dwie linie wykańczające, które mogą być podłączone do prasy.


Dla firm, które wahają się ze względu na koszty nabycia lub wymagania dotyczące wielkości produkcji, ważne mogą być "miękkie korzyści". Czasami można argumentować to szybszą realizacją zlecenia. Szybkość tych urządzeń może skutkować zmniejszeniem liczby umów o poziomie świadczonych usług. Dla niektórych firm możliwość opóźnienia drukowania o dzień lub dwa w celu zebrania większej ilości informacji marketingowych i sprzedażowych ma istotną wartość.
W innych przypadkach można argumentować, że większą wartość ma migracja ze stron czarno-białych do kolorowych lub migracja ze statycznych stron offsetowych do druku zmiennych danych. Oba te rozwiązania mogą przynieść korzyści marketingowe i sprzedażowe.
Ale nawet z miękkimi korzyściami, nadal pozostaje kwestia wysokich kosztów kapitałowych. Prawdopodobnie zmniejszenie rozmiarów i kosztów nabycia sprawiłoby, że byłaby to bardziej opłacalna opcja dla mniejszych drukarni komercyjnych i zakładowych.

Silnik to sprawdzona technologia piezoelektryczna Impika Drop on Demand. Bazuje ona na wodnych, atramentowych głowicach drukujących Kyocera KJ4B 600 dpi, które podobno zapewniają rozdzielczość 1000 x 1000 dpi. Prawdopodobnie najważniejszy jest koszt podstawowy, który plasuje ją w tym samym punkcie cenowym, w którym znajdują się wysokiej klasy urządzenia elektrofotograficzne (tonerowe) dostępne obecnie na rynku.
Atramentowa prasa produkcyjna o niższym koszcie wejścia i mniejszej powierzchni podstawy sprawi, że atramentowy druk produkcyjny stanie się bardziej realną opcją dla mniejszych zakładów i drukarni komercyjnych. Oczekujmy, że w nadchodzących miesiącach, w miarę zbliżania się terminu instalacji, usłyszymy więcej opinii.